Trudno to przyznać, ale wielu z nas nadal stosuje przestarzałą taktykę SEO w przekonaniu, że nadal mają one duży pozytywny wpływ. W tym tygodniu, w piątek na Whiteboard, Rand delikatnie wyprostowuje nas i oferuje serię działań zastępczych, które pójdą znacznie dalej w kierunku przesunięcia igły. Podziel się własnymi wskazówkami i ulubionymi w komentarzach!
Taktyka #1: Słowa kluczowe oparte o AdWords/Keyword Planner
Ale pierwszy, od którego zaczniemy, to coś, o czym rozmawialiśmy tutaj kilka razy - badania nad słowami kluczowymi AdWords i Keyword Planner. Więc wiesz, że jest tam sporo problemów z metrykami, ale nadal widzę wielu ludzi rozpoczynających tam swoje badania nad słowami kluczowymi, a następnie rozszerzających się na inne narzędzia.
Zastąpienie go narzędziami typu "clickstream data-driven" o nazwie Difficulty i CTR %.
Moja propozycja zaczynałaby się od szerszego zestawu, jeśli można. Jeśli masz budżet, zastąp go czymś, co jest napędzane przez clickstream danych, jak Ahrefs lub SEMrush lub Keyword Explorer. Nawet Google Search Suggest i związane z tym wyszukiwania oraz Google Trends mają tendencję do lepszego uchwycenia większej ilości tych danych.
Dlaczego to nie działa?
Myślę, że to tylko dlatego, że AdWords ukrywa tak wiele słów kluczowych, że nie sądzą, że są one istotne z komercyjnego punktu widzenia. Jest to zbyt niedokładne, zwłaszcza jeśli chodzi o dane ilościowe. Jeśli rzeczywiście tworzysz kampanię AdWords, dane ilościowe stają się nieco lepsze pod względem jej ziarnistości, ale okazało się, że jest ona nadal bardzo niedokładna w porównaniu do tego, kiedy rzeczywiście prowadzisz tę kampanię.
Jest zbyt nieprecyzyjny i brakuje w nim kilku krytycznych wskaźników, w tym stopnia trudności i odsetka kliknięć, które trzeba znać, aby skutecznie nadawać priorytet słowom kluczowym.
Taktyka#2: Poddomeny i oddzielne domeny dla dominacji SERP
Następnie, subdomeny i oddzielne domeny dla domeny SERP. Więc klasycznie, jeśli chcesz być właścicielem pierwszej strony wyników wyszukiwania Google dla markowego lub nie markowego zapytania, może po prostu chcesz spróbować i całkowicie zdominować, kiedyś jednym ze sposobów, aby to zrobić było dodanie w wiązce subdomen do swojej strony internetowej lub zarejestrować kilka oddzielnych domen, tak aby można było kontrolować tę top 10.
Dlaczego to nie działa?
Ostatnio zdarzyło się jednak, że Google zaczął nadawać priorytet wielu podstronom w jednym SERP-ie z jednej domeny. Można to zobaczyć na przykład za pomocą Yelp w praktycznie każdym wyszukiwaniu związanym z restauracjami lub za pomocą LinkedIn w wielu tematach biznesowych i wyszukiwaniach związanych z pracą.
Można to zobaczyć z Quora na kilka wyszukiwań stylu pytań, gdzie znajdą je wszystkie, lub Stack Overflow, gdzie pojawiają się wiele pytań związanych z inżynierią i rozwojem.
Zastąpienie go barnacle SEO i podfolderów hostowanych treści
Więc jednym z lepszych sposobów, aby to zrobić w dzisiejszych czasach jest barnacle SEO i podfolderów hostowanych treści, co oznacza, że nie trzeba umieszczać treści na osobnej subdomenie, aby umieścić je wielokrotnie w tym samym SERP-ie.
Barnacle SEO również super poręczny, ponieważ Google daje wiele korzyści dla niektórych z tych stron internetowych, które host treści można tworzyć lub generować i profile można tworzyć i generować. To jest naprawdę dobry sposób, aby przejść. To jest głównie tylko dlatego, że to przesunięcie z subdomen jest sposób, aby dostać się do SERP kilka razy do poszczególnych stron jest ta ścieżka.
Taktyka #3: Pierwszeństwo w rankingu numer jeden przed innymi technikami SEO prowadzącymi do ruchu drogowego
Po trzecie, nadanie priorytetu pozycji numer jeden w stosunku do innych technik SEO napędzających ruch. Jest to prawdopodobnie jedna z najczęstszych taktyk "dinozaurów", które widzę, gdzie wielu ludzi, którzy są zaznajomieni ze światem SEO od być może użyli konsultantów lub agencji lub przyniósł go w domu 10, 15, 20 lat temu są nadal obsesją tego numer jeden organicznego rankingu nad wszystkim innym.
Zastąpienie go funkcją SERP SEO (szczególnie polecanymi snippetami) i celowaniem długoogonowym.
W rzeczywistości jest to często dość kiepska inwestycja w zwrot z inwestycji w porównaniu z takimi funkcjami, jak funkcje SERP, a zwłaszcza w coraz bardziej popularny snippet. Jest on używany w wyszukiwaniu głosowym. Często nie musi pochodzić z wyników rankingu numer jeden w SERP. Może to być numer trzy, cztery lub siedem.
Może to być nawet rezultat, który przywraca wyróżniony fragment na samej górze. Jego współczynnik klikalności jest często wyższy niż numer jeden, co oznacza, że SERP ma wiele do zaoferowania. Nie jest to też jedyny sposób. Image SEO, robi lokalne SEO, gdy lokalny pakiet pojawia się, robi news SEO, potencjalnie o profilu Twittera, który może zająć miejsce w tych wynikach, gdy Google pokazuje tweety.
I, oczywiście, celowanie dalekosiężne, oznaczające podążanie za innymi słowami kluczowymi, które nie są tak konkurencyjne, gdzie nie trzeba konkurować z tyloma ludźmi, aby uzyskać to miejsce w rankingu numer jeden, a często, w sumie, długi ogon może być więcej niż ranking numer jeden dla tego słowa kluczowego "pieniądze", tego podstawowego słowa kluczowego, że idziesz po.
Dlaczego to nie działa?
Dlaczego to się dzieje? Cóż, to dlatego, że funkcje SERP wpływają na współczynnik klikalności tak, że numer jeden po prostu nie jest wart tego, co kiedyś, a długi ogon jest często po prostu wyższy ROI na godzinę.
Taktyka #4: przesuwanie się w górę rankingu z samym budowaniem linków
Po czwarte, awansowanie w rankingach tylko w zakresie budowy ogniw. Ponownie, widzę, że wiele osób robi to, gdzie są one w rankingu numer 5, numer 10, numer 20, i myślą, "Okay, jestem w rankingu w pierwszych kilku stronach Google. Następnym krokiem jest zbudowanie linku, który zbuduje moją drogę na szczyt."
Dlaczego nie działa już samodzielnie
Przyznane, historycznie, w erze dinozaurów, w erze bytu dinozaurów 2011, to całkowicie zadziałało. To była "droga" do zdobycia wyższych miejsc w rankingu. Kiedyś byłeś w pewnym sensie w zestawie rozważań, linki doprowadziłyby cię w większości na szczyt. Ale dzisiaj, nie w tym przypadku.
Zastąpienie go wykonaniem zadania wyszukiwania, optymalizacją UX, aktualizacją treści i rozwojem marki.
Zamiast tego zamierzam zasugerować, abyś odszedł na emeryturę i zastąpił ją wykonaniem zadania poszukiwawczego, które widzieliśmy jak grupa ludzi inwestuje w optymalizację i odskocznię od ich strony, nawet z gorszymi linkami, nie tak wysokimi DA, wszystkie tego typu rzeczy. Optymalizacja UX, obniżenie komfortu użytkowania i przybijanie formatu treści tak, aby lepiej służyła wyszukiwarkom.
Ulepszenia treści, poprawa rzeczywistej treści na stronie oraz wzrost marki, kojarzenie marki bardziej z tematem lub słowem kluczowym. Dlaczego tak się dzieje? Cóż, ponieważ same linki sprawiają wrażenie, że dzisiaj to po prostu za mało. Nadal są one potężnym czynnikiem rankingu. Nie możemy ignorować ich całkowicie na pewno.
Ale jeśli chcesz wypiąć się z wyżej notowanych stron, tego typu inwestycje są często znacznie łatwiejsze do przeprowadzenia i bardziej owocne.
Taktyka #5: Obsesja na temat umieszczania słów kluczowych w niektórych znacznikach/obszarach
Dobra, numer pięć. Wreszcie obsesja na punkcie umieszczania słów kluczowych w niektórych znacznikach i niektórych obszarach. Na przykład, spędzanie nadmiernej ilości czasu i energii upewniając się, że H1 i H2, tagi nagłówkowe, mogą zawierać słowa kluczowe, upewniając się, że URL zawiera słowa kluczowe w dokładnie takim formacie, jaki chcesz z myślnikami, powtarzając tekst określoną ilość razy w treści, upewniając się, że nagłówki i tytuły są zorganizowane w określony sposób.
Dlaczego to (tak jakby) nie działa
Nie chodzi o to, że to nie działa. Na pewno jest tylko minimum. Musimy użyć naszego słowa kluczowego w tytule. Zdecydowanie chcemy go mieć w nagłówku. Jeśli nie ma tego w znaczniku H1, to chyba możemy z tym żyć. Myślę, że to jest w porządku. Zamiast tego nalegam, abyś przeniósł trochę tej samej obsesji, którą miałeś na punkcie doskonalenia tych tagów, aby ostatnie 0,01% wartości z nich zostało przeniesione na powiązane słowa kluczowe i powiązane tematy, upewniając się, że treść ciała używa i wyjaśnia tematy, tematy, słowa i zwroty, które wyszukiwarki Google znają i kojarzą się z danym tematem.
Moim ulubionym przykładem jest to, że jeśli starasz się rankingu dla "New York neighborhoods" i masz stronę, która nie zawiera słowa Brooklyn lub Manhattan lub Bronx lub Queens lub Staten Island, twoje szanse na rankingu są znacznie, znacznie gorsze, i można uzyskać wszystkie linki i idealne słowa kluczowego kierowania w H1, wszystkie te rzeczy, ale jeśli nie używasz tych terminów sąsiedztwa, że Google wyraźnie może kojarzyć się z tematem, z zapytania wyszukiwarki, prawdopodobnie nie będzie ranking.
Zastąpienie go obsesją na punkcie powiązanych ze sobą słów kluczowych i tematów
To prawda, bez względu na to, za co starasz się ocenić. Nie obchodzi mnie, czy to niebieskie buty, męskie zegarki, czy produkty B2B SaaS. Google bardziej dba o to, czy dana treść rozwiąże zapytanie wyszukiwarki. Powiązane tematy, powiązane z nimi słowa kluczowe są często skorelowane z dużymi poprawkami w rankingach, gdy widzimy, że ludzie się nimi zajmują.
Kilka tygodni temu rozmawiałem z SEO, który to zrobił. Właśnie sprawdzili na swojej stronie, znaleźli 5 do 10 terminów, których im brakowało w treści, dodali je do treści w sposób inteligentny, dodając je do treści w taki sposób, aby były rzeczywiście opisowe i użyteczne, a potem zobaczyli, że rankingi strzelają z niczego innego, bez żadnej innej pracy. Naprawdę, naprawdę imponujące rzeczy.
Weź więc niektóre z tych taktyk dino, spróbuj przejść na emeryturę i zastąpić je niektórymi z tych nowoczesnych, i zobacz, czy twoje wyniki nie wychodzą lepiej. Czekamy na twoje przemyślenia na temat innych taktyk dino w komentarzach. Zobaczymy się ponownie w przyszłym tygodniu na kolejną edycję Whiteboard Friday. Uważajcie na siebie.
Komentarze (0)